System czakr jest podzielony na siedem głównych ośrodków, które dzięki naszym doświadczeniom życiowym rozwijają się i transformują. Czakry tworzą system, ale równocześnie każda z nich rozwija się niezależenie. Na przykład czakra korzenia nazywana również podstawy dosłownie jest naszą „podstawą” w życiu, ale to nie znaczy, że musimy dojść do pełnej harmonii w tej przestrzeni, żeby wyższe czakry mogły zacząć swoją ewolucję. W pewnym sensie to my wybieramy, który poziom świadomości rozwijamy w danym momencie. Na przykład jeżeli pogłębiamy kontakt ze swoją wyższą świadomością, interesuje nas wszystko co związane z duchowością to następuje ewolucja na poziomie czakr trzeciego oka, korony, ale również serca. Natomiast jeżeli ważne jest dla nas wyrażanie siebie, twórczość, realizowanie swoich artystycznych pomysłów to rozwijamy świadomość czakry sakralnej oraz gardła. W przypadku kiedy najważniejsze jest dla nas budowanie materialnego dobrobytu, finansowej obfitości to nasza świadomość krąży wokół trzech najniższych centrów energetycznych – podstawy, sakralnej oraz splotu słonecznego.
Większość ludzi rozwija swoje centra energetyczne zupełnie nieświadomie, po prostu skupiając się na tych aspektach życia, które są dla nich najważniejsze, najbliższe. Jeżeli coś nam łatwo przychodzi, jesteśmy w tym dobrzy to po prostu nasza uwaga podąża w tym kierunku, ale wówczas możemy zaniedbać pozostałe aspekty naszej świadomości. I tak osoby, które dobrze się czują rozwijąc swoją duchowość, często mają tendencje do zaniedbywania materialnej strony życia. Mogą mieć również problem ze stworzeniem relacji, które potrafią dobrze funkcjonować również w tzw. szarej codzienności, a nie tylko podczas mocnych doświadczeń transcendetalnych. I na odwrót – osoby, które skupiają się wyłącznie na budowaniu swojego majątku, dostatku, wygodnego życia – mogą zapomnieć o duchowości. O tym, że dobrze jest wiedzieć po co coś się robi oraz jakie konsekwencje nasze działania przynoszą w świecie. Czy przypadkiem dla naszych egoistycznych celów nie niszczym przyrody, albo nie wykorzystujemy innych ludzi? Jeżeli nie mamy tej szerszej perspektywy oraz nasza czakra serca jest zamknięta to łatwo jest nam nadużywać innych bez żadnych wyrzutów sumienia. W momencie kiedy otwieramy się na duchowość zaczynamy dostrzegać, że wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni – jesteśmy jak jeden, ogromny, piękny, wielowymiarowy organizm – jeżeli jedna część organizmu zabiera wszystko co najlepsze dla siebie, kosztem pozostałych części, to i tak prędzej, czy później konsekwencje takiego działania dotkną też ją. Bez rozwoju wyższych poziomów świadomości łatwo się pogubić w celach wyznaczanych nam przez ego i stracić z oczu głębszy sens naszego życia.
Dzięki podróży przez czakry możemy zrozumieć w jakim miejscu obecnie jesteśmy. Na którym poziomie świadomości jesteśmy już zharmonizowani, rozwinięci, a które jeszcze potrzebują naszej pracy. Czasami pewne zmiany będą wymagały więcej czasu, będziemy musieli przejść głębszy proces, ale już samo zauważenie, że tutaj potrzebna jest nasza uwaga może pomóc zmierzyć się z trudnym dla nas tematem i kroku po kroku go dopełnić.
Kolejną korzyścią jaką możemy otrzymać jest lepsze zrozumienie samego siebie, a co za tym idzie zindentyfikowanie swoich prawdziwych potrzeb – nie tych narzuconych przez system rodzinny, czy poprzez społeczeństwo – ale tych, które są naprawdę nasze. Można je łatwo rozpoznać po tym, że kiedy zaczynamy je realizować to czujemy przypływ pozytywnej energii, pojawia się w naszym sercu radość oraz chęć do działania i co najważniejsze do życia. Podróż przez czakry może również pomóc nam znaleźć balans pomiędzy różnymi aspektami naszego życia i tak jeżeli mamy skłonności do tzw. odlotów – osadzić nas bardziej w materii, natomiast osoby ze zbyt mocną skłonnością do trzymania się tzw. racjonalnej strony życia otworzyć na duchowość oraz intuicję.
Podróż przez siedem czakr to jest piękne doświadczenie, które może nas otworzyć „na nowe”, często niewidocznego z tego miejsca, w którym teraz jesteśmy, ponieważ podczas tego cyklu spotykamy się ze wszystkimi aspektami naszej ludzkiej oraz duchowej natury, a kiedy to robimy to wprowadzamy do naszej rzeczywistości coś co nazywamy cudem, czyli coś co przekracza tzw. racjonalną stronę życia. A największym cudem jaki możemy przyjąć do swojego życia jest zaakceptowanie siebie w pełni i wykorzystanie tego wszystkiego co mamy sobie oraz światu do zaoferowania. I właśnie z taką intencją realizuję ten cykl, aby każdy z nas mógł z radością, otwartością oraz świadomie cieszyć się pełnią swojej istoty. Zapraszam na wspólną podróż przez siedem pozimów świadomości.
więcej informacji o cyklu na stronie:
oraz na stronie wydarzenia: